Pracowite lato rynarzewskich strażaków. Wiatr wyrywał drzewa z korzeniami.
19 lipca 2012 roku około godziny 15.55 zerwała się w Rynarzewie potężna burza, której towarzyszyły opady gradu i silne podmuchy wiatru. Nawałnica trwała kilka minut i wyrządziła znaczne szkody w samym Rynarzewie. O godzinie 16.01 zostaliśmy zadysponowani do powalonych drzew na drodze powiatowej Rynarzewo-Łabiszyn, kilka metrów od naszej remizy. Szalejący wiatr wyrwał jedno z drzew lipy z korzeniami i powalił je wzdłuż drogi, a drugie drzewo wykręcił na przebiegający przy drodze chodnik. Na szczęście nikt w tym momencie nie przejeżdżał samochodem, ani nie korzystał z chodnika, który prowadzi bezpośrednio do wsi Zamość. Po usunięciu obu drzew z pasa drogowego strażacy udali się na ulicę Ogrodową w Rynarzewie, gdzie silne podmuch wiatru oberwały konar potężnej topoli i zrzuciły go na zabudowania gospodarczej jednej z posesji. Następnie strażacy zostali skierowani na ulicę Słoneczną gdzie zwisające konary zagrażały budynkom mieszkalnym. To już kolejne zdarzenie podczas tegorocznych wakacji, w którym burza powiązana z silnymi podmuchami wiatru uszkodziła drzewostan w Rynarzewie i pobliskim Zamościu. Dokładnie 16 czerwca br. powalone zostały drzewa na drodze krajowej numer 5 ( ul. Poznańska ) w Zamościu.